Cześć! Dziś przyszła pora na kolejną z metod notowania, czyli MAPY MYŚLI.
Jaką mają one przewagę nad zwyczajnym notowaniem? No cóż, tworząc typową notatkę:
- szybko się nudzimy i "wyłączamy",
- trudno zapamiętać nam długie, mało atrakcyjne treści,
- ciężko znaleźć jakiekolwiek powiązania, skojarzenia między ważniejszymi pojęciami.
I właśnie tutaj z pomocą przychodzą mapy, zwłaszcza dlatego, że mózg najlepiej zapamiętuje słowa-klucze, nie wchłania na stałe informacji linijka po linijce (dlatego "ZDAĆ, ZAKUĆ, ZAPOMNIEĆ ma miejsce... ;)).
Głównymi plusami tej metody są:
- szybkie powtórki materiału,
- pobudzanie prawej półkuli mózgu - tej twórczej,
- w każdej chwili można coś dopisać, mapa wciąż jest przejrzysta,
- wyraźnie widzimy związki pomiędzy informacjami.
Przygotowując mapę, pamiętaj o tym, aby:
- pisać drukowanymi literami!
- używać kolorów (o czym pisałam już
TUTAJ),
- używać wybranych przez siebie symboli, jak np. ! - TO WAŻNE, $ - FINANSE itp.
- była ona na czystej kartce o formacie przynajmniej A4, w ułożeniu poziomym,
- na samym środku umieść temat mapy - kolorowy, najlepiej z obrazkiem,
by wywołać skojarzenia,
- od tematu rozpisuj odgałęzienia - im dalej, tym bardziej szczegółowe informacje.
|
źródło: http://www.mapy-mysli.com/images/tworzenie-map-mysli.jpeg |
Jeśli na początku nie będzie Ci to wychodzić - nie przejmuj się. Chwilę to zajmie, zanim dojdziesz to wprawy. Sama wcześniej korzystałam z map myśli umieszczanych w streszczeniach lektur ;), dlatego mogę powiedzieć,
że to naprawdę skuteczne. O wiele prostsze i przyjemniejsze w przyswajaniu,
niż zwykłe, proste notatki, pełne niepotrzebnych ozdobników. I krótsze. Mając
do wyboru czytanie 20 stron na temat jednej lektury, a przejrzenie 1 mapy myśli, w której najważniejsze informacje są zawarte - no chyba nie ma nad czym
się zastanawiać :) ALE UWAGA: jeszcze lepiej jest przeczytać najpierw notatkę raz, czy dwa - a później powtarzać sobie z mapą. U mnie się to sprawdzało.
Przy następnej okazji wrzucę tutaj kilka moich przykładowych map, które zrobiłam na podstawie wykładów, ale to innym razem - skaner odmówił posłuszeństwa, a jakość aparatu niestety nie jest najlepsza.
A jeśli nie macie talentu do rysowania - możecie skorzystać z programów
do tworzenia map, jak np. Blumind 2, iMindMap, SimpleMind, które polecił
nasz wykładowca. Sama muszę wypróbować ;)
Do następnego!