piątek, 27 listopada 2015

Mind mapping...co to takiego?


Sposobem na efektywniejszą naukę może być tworzenie MAP MYŚLI.
Mało kto korzysta z tego systemu jednak jak dowodzą badania jest to skuteczny rodzaj notowania.

Tworzenie map myśli polega przede wszystkim na skojarzeniach, wychwytywania słów->kluczy, zabawy symboliką i kolorami. Przy układaniu tego typu mapy uruchamiamy do pracy zarówno swoją prawą półkulę mózgu, która odpowiada za wyobraźnię, kreatywność, emocję jak i lewą, która jest bardziej odpowiedzialna za LOGICZNE MYŚLENIE (bez którego nie mogłam się odciąć w szkole średniej :) )
Dzięki uruchomieniu wszystkich szarych komórek przyswajamy i zapamiętujemy znacznie szybciej niż przy tradycyjnym kartkowaniu notatek.


Metoda ta ma swoje wady jak i zalety. 
  • Jedną z głównych wad jest czasochłonność. Stworzenie naprawdę dobrej mapy, w której zawrzemy wszystkie potrzebne nam informacje zajmie nam trochę czasu. Po za tym warto byłoby selekcjonować wiedzę. Wypisanie wszystkiego nie jest możliwe...ale jak selekcjonować skoro....WSZYSTKO JEST WAŻNE
  • Zaletą tego typu nauki jest zabawa. Dzięki mapom myśli możemy pobawić się kolorystyką, symboliką. Gdy spojrzymy na kolorowe notatki (ale nie te, które są kolorowe od góry do dołu, bo zaznaczyliśmy jak leci markerem) nauka staje się przyjemniejsza :)

Ja dla przykładu postanowiłam stworzyć mapy myśli z dwóch wykładów podstaw finansów. Notatki z tego przedmiotu wydawały mi się najlepsze do stworzenia tego typu projektu :)




 

Mapy są również uniwersalne. Możemy je stosować do wszystkiego. Do każdego przedmiotu na studiach (chociaż....z matematyką byłoby ciężko), czynności do zrobienia, w domu czy pracy, omówienia lektur w szkole. Ile ludzi tyle może być zastosowań.

Osobiście notowanie sposobem map myśli nie przypadło mi do gustu na tyle, aby intensywnie się nimi uczyć. Wolę bardziej tradycyjne metody. Nie oznacza to jednak, że metoda jest zła. JEST DOBRA  tylko, że nie do końca się polubiliśmy. Będę próbowała dalej tworzyć mapy.


Pewnie część z nich przyda się do szybkich powtórek przed sesją, która już przecież niebawem... :(

1 komentarz: